Dużo się słyszy o tym że młodzież potrafi bawić się tylko z alkoholem że coraz więcej nastolatków pali od 12stego roku życia. Jaka jest wasza opinia na ten temat ?
Palicie, pijecie ?
Dużo waszych przyjaciół pali, pije ?
Co myślicie o dziewczynach które palą lub piją ?
Ja osobiście niestety palę, kiedyś będąc młodsza uważałam że to fajne po tej fajności został już tylko nałóg.
Popijam na okazjonalnie ;D.
Nigdy nie uważałem że palenie jest fajne kiedyś spróbowałem i zostało.. Pije kiedy się da no cóż
Pije,pale żyje dalej
jeśli chodzi o to to tylko jedna zasada pij z głową
Piję właściwie raz w tygodniu lampkę [czy jak się to ustrojstwo nazywa XD] whiskey na jam session ;P Jak mnie ktoś zaprosi na piwko to oczywiście nie odmówię ale po pewnej imprezie jestem już wyczulony na ilość spożytego przeze mnie alkoholu i wiem gdzie mam granicę
Nie palę i nienawidzę dymu tytoniowego - w domu pali u mnie jedynie mama [ojcu udało się rzucić], miałem dziewczynę która paliła i dla mnie to nie było nic przyjemnego. Nie mam nic osobiście do palaczy bo to ich wybór ale nie potrafię zdzierżyć jak ktoś pali tuż przed wbiegnięciem do autobusu dodatkowo wypuszczając dym jeszcze na schodach >.>"
Osobiście wolę dziewczyny które wypiją trochę na imprezie niż palą ;D
Ja powiedziałem że rzuce palenie jak znajde kobiete która mnie do tego zmusi
Przez 5 lat żadnej sie nie udało
(ale temu że wszystkie paliły)
Cóż. Z fajkami spróbowałam jakieś pół roku temu. I dalej jest. cóż, jakoś mi nie jest z tym źle. co do picia... Eh te ogniska co tydzień, a teraz nawet częściej... Te koncerty w które wchodzisz w pogo z pięknym stanem, gdzie nie ogarniasz a uderzenie z glana w mordę aż tak nie boli...
Nie uważam to za nic złego. młodzież rządzi się swoimi prawami.
fajki: Moimi słowami.. Żadnej frajdy mi nie dają . Nie pale.
http://zdrowo.info.pl/palenie.html
a co do picia.. pije okazyjnie piwko. wódki jakoś nie lubie i rzadko piłem ..
Choć jest to już bardzo popularne (głównie picie i palenie) wcale to nie jest COOL. Osobiście w życiu nie sięgnąłem po "czaso-umilacze" i nie żałuję. Nie dają nic pożytecznego a wręcz tylko psują nasze życie. Znając kilka takich osób można śmiało stwierdzić, że to tylko droga do kłopotów i nieszczęść. I pamiętać! Nawet jeśli kumple/koledzy namawiają to warto poprostu odmówić. Szkody nie zrobią a tylko ty będziesz miał czyste sumienie
Fajki owszem są przyjemne i smaczne
Moje ulubione to Malboro Frosty, Viceroy'e czerwone i inne nie pogardze L&M lightami. Nie lubie tych mocniejszych z takich jak Camele żółte.
Alkohol jak najbardziej nieodłączny kompan na koncertach
Lubie piwo Żywiec, Wojak, Kasztelan i Leżajsk, gardze Tyskim i Warką. Ulubiony Alkohol? Tanie Wino ! Beczułka Wiśniowa, Sangrita, albo popularna Amarena. Whiskey Jack Daniels, pyszne aczkolwiek za drogie jak na mój budżet xD